You are currently viewing Piotruś i jego pierwsza sesja rodzinna

Piotruś i jego pierwsza sesja rodzinna

Dzieci szybko rosną, zmieniają się, dorastają. Doskonale wie o tym Pani Monika - mama czwórki fantastycznych dzieci. Dlatego kiedy tylko mały Piotruś pojawił się na świecie postanowiła zaktualizować rodzinne zdjęcia 🙂
 

Nieustannie słyszę od klientów, że stresują się przed sesją. Przyznam Wam się szczerze, że ja też się stresuję! Czy wszystko się uda? Czy sprzęt nie nawali? Czy uda się zrealizować nasz plan? Czy spełnię Wasze oczekiwania? I przede wszystkim czy będzie między nami “chemia”, czy zaiskrzy? Zawsze przed sesją rozmawiam z klientami przez telefon, piszemy do siebie żeby ustalić wszystkie szczegóły. Jednak kiedy nadchodzi dzień sesji i zbliża się spotkanie z całą rodzinką to pojawia się u mnie mały niepokój. Ten stres jest jak najbardziej potrzebny, nie jest paraliżujący, wręcz przeciwnie - motywuje mnie do działania. Często to nasze pierwsze spotkanie, nie znamy się wcześniej więc nie mam pewności czy złapiemy wspólny język. 


Kilkumiesięczny Piotruś przybył na sesję ze swoimi trzema siostrami, mamą i tatą w sobotnie przedpołudnie. To było nasze pierwsze spotkanie ale mam nadzieję, że nie ostatnie. Zaiskrzyło! 🙂 Ja to mam jednak szczęście do cudownych, uśmiechniętych, kochających się ludzi. Uwiecznienie całej szóstki na fotografiach to była dla mnie ogromna przyjemność.