You are currently viewing Kwiatomat w obiektywie

Kwiatomat w obiektywie

Kilka tygodni temu w Tarnowskich Górach, w Kwiaciarni Siedlecki został otwarty pierwszy na śląsku kwiatomat. Kiedy dowiedziałam się o całym przedsięwzięciu i zostałam poproszona o sesję poczułam się wyróżniona. Pierwsze takie urządzenie w naszym rejonie i to właśnie ja będę miała okazję przyjrzeć mu się z bliska jako jedna z pierwszych osób 🙂

Kwiaciarnia jest niezwykła ponieważ to kwiaciarnia z rodzinną tradycją. Kolejne pokolenie przejmuje “stery” i wprowadza nowości. Uwielbiam to miejsce ponieważ wyróżnia się nie tylko wysoką jakością i świeżością żywych kwiatów ale również dużą różnorodnością produktów. Znajdziemy tu kwiaty cięte, doniczkowe, byliny, kartki, świeczki, kubeczki itp. Trudno wejść i wyjść z pustymi rękami 😉 Właściciele i pracownicy to przemili ludzie, pełni pasji i miłości do kwiatów. Wychodząc naprzeciw klientom stworzyli kwiatomat, w którym niezależnie od dnia tygodnia czy pory dnia można zakupić nie tylko bukiety kwiatów ale również piękne kompozycje w szkle, stroiki i kwiaty doniczkowe. Zadbali o klimatyzację, odpowiednią cyrkulację powietrza, a nawet ogrzewanie by zimą kwiaty miały stałą temperaturę. Wszystko wygląda bardzo imponująco.

Kwiatomat jest na zewnątrz więc sesja musiała odbyć się na dworze. Pechowo w dniu, na który zaplanowaliśmy sesję rozpadało się. Potem jeszcze kilkakrotnie zmuszeni byliśmy przełożyć termin zdjęć ponieważ deszczowa aura nas nie opuszczała. Wreszcie się udało. Sesja z technicznego punktu widzenia nie była prosta ponieważ w szklanych drzwiczkach odbijały się samochody, pojawiały się refleksy itp. Na zdjęciach nie mogło zabraknąć też kwiaciarnianej ekipy, która dba o to by skrytki kwiatomatu wypełnione były zawsze pięknymi kompozycjami. Stojąc na środku ulicy, wymijana przez nadjeżdżające samochody wypełniłam swoje fotograficzne zadanie. Potem jeszcze kilka zdjęć z nowym podświetlonym szyldem i gotowe 🙂

Kwiaciarnia Siedlecki i ich kwiatomat jest cudownym dowodem na to, że zawsze można zrobić coś więcej. Mały, rodzinny biznes, nieco na uboczu… Można by pomyśleć, że nic więcej nie mogą zrobić, jakoś to wszystko się przecież kręci. A oni zaryzykowali! Na pewno nie było to łatwe zadanie ale cierpliwie dążąc do celu rozwijają swoją firmę i nie boją się tego co nowe. Z całego serca im kibicuję <3